Archiwum
Zapraszamy do lektury!
W najnowszym wydaniu Passa - tygodnik sąsiadów Kierownik Domu Sztuki Tomasz Lenard opowiada o najbliższych wydarzeniach kulturalnych w Domu Sztuki na Ursynowie. Nasz repertuar będzie jeszcze bardziej zróżnicowany i atrakcyjny!!
Zapraszamy!!
Nie przegap informacji o wydarzeniach, które warto umieścić w kalendarzu!
Szanowni Państwo – mieszkańcy osiedla Jary i wszyscy sympatycy Domu Sztuki!
Oto szósta podróż sentymentalna; odtąd nie będą to już podróże do początków Domu Sztuki, ale po prostu do jego – z każdą podróżą coraz bliższej – przeszłości.
Rok 1987. W Polsce chyliła się ku upadkowi, ale jeszcze trwała, komuna, za to u naszego Wielkiego Brata – w Związku Radzieckim – rozkręcały się pierestrojka (przebudowa) i głasnost (jawność). No to i u nas zaczęła postępować liberalizacja: coraz więcej można było mówić i pisać szczerze, otwarcie krytykować.
W dniach 14 i 15 listopada 1987 roku znany dziennikarz i mieszkaniec Ursynowa, red. Andrzej Ibis Wróblewski z „Życia Warszawy”, „Życia Codziennego” i lokalnego ursynowskiego „Pasma”, prowadził w Domu Sztuki zainicjowane przez siebie „Zaśpiewy Autorskiej Ballady Aktualnej ZABA’87”. Impreza, zorganizowana przez Ursynowsko-Natolińskie Towarzystwo Społeczno-Kulturalne oraz Dom Sztuki, miała formułę konkursową: występy szesnaściorga młodych bardów oceniało jury uznanych twórców i wykonawców poezji śpiewanej w składzie: Agnieszka Osiecka (przewodnicząca), Wojciech Młynarski, Wojciech Trzciński, Marcin Wolski, Maciej Zembaty. Całości przyglądała się i przysłuchiwała publiczność.
ZABA’87 okazała się tym wydarzeniem artystycznym, w którym czuło się ducha czasu: powiew nadchodzących zmian. Marek Majewski, który po wielu latach zaskarbił sobie sympatię publiczności Domu Sztuki cyklicznymi koncertami pod nazwą „Marek Majewski i jego goście”, nawiązał w jednej ze swoich ballad do rozpaczliwych prób reformowania upadającej socjalistycznej gospodarki. „Ajl, reformo, ty reformo, w ciebie już wierzy chyba tylko ORMO” – śpiewał, a publiczność zanosiła się od śmiechu.
Wystąpili także (oczywiście poza konkursem) szacowni jurorzy. Agnieszka Osiecka zdecydowała się pierwszy raz wyrecytować publicznie swój wstrząsający wiersz antystalinowski. Wojciech Młynarski również pierwszy raz publicznie wygłosił wiersz „Smutne miasteczko” będący metaforą stanu wojennego w Polsce. Błagał słuchaczy, by o jego występie nie powiadomili Edwarda Dziewońskiego, szefa kabaretu „Dudek”, w którym dopiero nazajutrz miała odbyć się premiera „Smutnego miasteczka”.
Po „ZABIE’87” – imprezie niezwykle symptomatycznej dla czasów, w których się odbywała, wpisującej Dom Sztuki w atmosferę prapoczątków transformacji ustrojowej naszego kraju – pozostało kilka graficznych, a przede wszystkim fotograficznych pamiątek.
Zapraszamy do oglądania
Ciąg dalszy nastąpi
Serdecznie pozdrawiamy
Dyrektor i Pracownicy Domu Sztuki
Szanowni Państwo – mieszkańcy osiedla Jary i wszyscy sympatycy Domu Sztuki!
Piąta podróż sentymentalna do początków Domu Sztuki zawiedzie Państwa do narodzin Teatru Za Dalekiego.
Działalność teatralna była od początku istnienia placówki – przypomnijmy: otwartej w 1984 r. – częścią jej programu, ale w dwóch pierwszych latach skupiała się na próbach organizacji amatorskich teatrów młodzieżowych. Czasem goszczono znanego aktora lub aktorkę (np. Ryszardę Hanin) z monodramem. Tymczasem władze SBM „Ursynów” – ówczesnego patrona Domu Sztuki – chciały, aby powstał tu teatr lub kabaret z prawdziwego zdarzenia.
Zdecydowano się na teatr. Do jego powstania przyczyniła się determinacja kilku osób, wśród nich prezesa „Ursynowa” Stanisława Olszewskiego, kierującej Działem Społeczno-Wychowawczym Spółdzielni Zofii Borzyszkowskiej oraz pierwszej dyrektorki Domu Sztuki Urszuli Janowskiej. Rangę nowej warszawskiej scenie nadało nazwisko jej pierwszego dyrektora artystycznego Zbigniewa Zapasiewicza. Splendoru przydawał jej także fakt, że była filią Teatru Dramatycznego w Warszawie.
Scena, nazwana Teatrem Za Dalekim – pamiętajmy, że kiedyś nie było metra, a dojazd autobusem z centrum Warszawy na Ursynów zabierał godzinę – wystartowała w listopadzie 1986 roku premierą „Apetytu na czereśnie” Agnieszki Osieckiej, na którą przyszły tłumy.
Ten słowno-muzyczny spektakl wyreżyserowała Lena Szurmiej, a zagrali w nim Olga Sawicka i Krzysztof Kolberger.
Początkowo Teatr Za Daleki grał spektakle trzy razy w tygodniu, a próby przed kolejnymi premierami odbywały się w nocy. Z godnych uwagi premier należy wymienić „Samych ze wszystkimi” Aleksandra Gelmana, z Barbarą Wrzesińską i Zbigniewem Zapasiewiczem, „Kochanego kłamcę” Jerome’a Kilty’ego, z Małgorzatą Niemirską i Markiem Walczewskim, „Dusię, Rybę, Wal i Letę” Pan Gems, w reżyserii Barbary Sass-Zdort, z Adrianną Biedrzyńską, Ewą Błaszczyk, Justyną Kulczycką i Małgorzatą Pieczyńską (reżyserem światła był wybitny autor zdjęć filmowych Wiesław Zdort), „Edith i Marlenę” Evy Pataki, w reżyserii Leny Szurmiej, z Olgą Sawicką, Ewą Decówną, Krystyną Wachelko-Zaleską i Krzysztofem Stelmaszykiem, „Kochanka” Harolda Pintera, w reżyserii Szczepana Szczykno, z Anną Majcher i Markiem Kondratem oraz „Słonimskiego” Antoniego Słonimskiego, w reżyserii Macieja Wojtyszko, z Henrykiem Machalicą, Włodzimierzem Pressem, Markiem Siudymem i Janem Jangą Tomaszewskim. Ostatnie z wymienionych tu przedstawień było jedną z pierwszych jaskółek przemian politycznych w Polsce pod koniec lat 80. XX w. To w nim pierwszy raz odczytano publicznie słynny „List 34” z 1964 r. , zainicjowany przez Antoniego Słonimskiego, skierowany do premiera Józefa Cyrankiewicza, a podpisany przez reprezentacyjne grono polskich intelektualistów w proteście przeciw cenzurze w PRL.
Teatr Za Daleki w postaci, jaka została tu opisana, nie przetrwał transformacji ustrojowej kraju po czerwcu 1990 r. Odrodził się w innej formie siedem lat później, ale to już inna historia. Z tej, którą tu przytoczyliśmy, pozostało niestety niewiele pamiątek ikonograficznych, niemniej i te nieliczne warto zobaczyć.
Zapraszamy do oglądania
Ciąg dalszy nastąpi
Serdecznie pozdrawiamy
Dyrektor i Pracownicy Domu Sztuki
1-2 Teatr Za Daleki 22.12.1986 Sami ze wszystkimi
3. Teatr Za Daleki 15.06.1987 Kochany kłamca
4-5. Teatr Za Daleki Repertuar 1988
6. Teatr Za Daleki Repertur 05 1988 z prem. Porwania królewny Bluetki
Szanowni Państwo – mieszkańcy osiedla Jary i wszyscy sympatycy Domu Sztuki!
Zabieramy Państwa w czwartą podróż sentymentalną do początków Domu Sztuki.
Przypomnimy w niej kilka ważnych cyklicznych wydarzeń artystycznych z lat 80. XX w. (Przypomnijmy, że w tamtej dekadzie, w 1984 roku, placówka rozpoczęła działalność). Jedne cykle przetrwały dłużej, inne krócej. Pierwszym z nich był cykl „Zbliżenia”. Opierał na symultaniczności różnych działań w poszczególnych salach Domu Sztuki, powiązanych wspólnym tematem. Przykładowo: na pierwszej imprezie z tego cyklu – i jednej z najlepszych w całej historii placówki! –
„Z science-fiction na ty” (fot. 1-6), zorganizowanej wspólnie z redakcją czasopisma „Fantastyka” oraz Filmoteką Polską (dziś: Filmoteką Narodową-Instytutem Audiowizualnym FINA), w sali widowiskowej wyświetlano klasyczne i najnowsze filmy fantastyczno-naukowe, w Galerii urządzono nie tylko wystawę prac plastycznych, ale również jeden z pierwszych w Polsce pokazów gier komputerowych, zaś w którejś z mniejszych sal – konkurs o twórczości Stanisława Lema lub spotkanie z innym mistrzem prozy tego gatunku, Januszem Zajdlem.
„Z science-fiction na ty” cieszyło się kolosalnym powodzeniem, gdyż w Polsce była wtedy moda na fantastykę: pod jej płaszczykiem pisarze, plastycy i filmowcy przemycali aluzje do reżimów totalitarnych, co w kraju otrząsającym się ze stanu wojennego trafiało na szczególnie podatny grunt.
Dom Sztuki poszedł za ciosem i w początkach 1985 roku zaprosił tym razem fanów horroru i niesamowitości na imprezę „W tym domu straszy” (fot. 7-9, na fot. 8 wiersze czyta Marek Oberżyn).
Wspomniana Filmoteka Polska obchodziła w 1985 r. jubileusz 30-lecia swego istnienia. Ponieważ była – i jest! – stałym, wypróbowanym partnerem Domu Sztuki, zwłaszcza rzecz jasna kina i Dyskusyjnego Klubu Filmowego, seanse oraz spotkania jubileuszowe miały miejsce nie tylko w warszawskim Iluzjonie, lecz także przy Wiolinowej 14 na Ursynowie, podczas „Weekendu z Filmoteką” (na fot. 10 prelekcję przed filmem archiwalnym dla dzieci wygłasza ówczesny główny filmograf Filmoteki Polskiej Jan Słodowski).
Kino Domu Sztuki zapraszało na dwie imprezy cykliczne. Na seansach z cyklu „Film Miesiąca” prezentowało ambitne nowości repertuaru zagranicznego. Z kolei „Ursynowska Premiera Filmowa” była zarezerwowana dla nowego filmu polskiego i wzbogacona spotkaniem z twórcami. Na takim właśnie pokazie widzowie zobaczyli znakomity debiut reżyserski Waldemara Krzystka „W zawieszeniu” (1987), z Krystyną Jandą w głównej roli kobiecej (oboje na fot. 14).
Dom Sztuki zawsze pamiętał o swoich najmłodszych bywalcach: o dzieciach(fot. 11-13).
Czwartą podróż sentymentalną do początków Domu Sztuki kończymy… powrotem do pierwszej. Reprodukujemy ilustrowany barwnymi zdjęciami reportaż
z placówki, który ukazał się wkrótce po jej otwarciu w tygodniku „Stolica”.
Zapraszamy do oglądania.
Ciąg dalszy nastąpi.
Serdecznie pozdrawiamy
Dyrektor i Pracownicy Domu Sztuki
Zdjęcia 1-6 "Z science-fiction na ty 26-28.10.1984"
Zdjęcia 7-9 "W tym domu straszy 22-24.02.1985"
Zdjęcie 10 "Weekend z Filmoteką 19-21.04.1985"
Zdjęcie 11 "Spektakl dla dzieci A to są cztery pory roku 31.01.1987"
Zdjęcia 12&13 "Karnawałowy bal przebierańców 01.02.1987"
Zdjęcie 14 "Ursynowska Premiera Filmowa W zawieszeniu 20.05.1987"
Zdjęcie 15 "Pismo Stolica 04.04.2984"
Szanowni Państwo – mieszkańcy osiedla Jary i wszyscy sympatycy Domu Sztuki!
Zabieramy Państwa w trzecią podróż sentymentalną do początków Domu Sztuki.
To był piękny majowy dzień 1985 roku. Dom Sztuki żył zaplanowaną na popołudnie konferencją prasową z udziałem Lucélii Santos i Rubensa de Falco – gwiazd brazylijskiej telenoweli „Niewolnica Isaura”, którą oglądała cała Polska. Do zorganizowania konferencji przyczynił się walnie ówczesny szef Redakcji Filmowej TVP i kierownik artystyczny kina Domu Sztuki red. Jerzy Trunkwalter (pamiętają Państwo jego popularny program telewizyjny „Kalejdoskop Filmowy – Kino Oko”?), uroczy człowiek. Konferencja miała być dostępna tylko dla akredytowanych dziennikarzy. Niestety, jedna ze stołecznych gazet „puściła farbę”.
To, co się wtedy działo, jest nie do opisania. Przed Domu Sztuki gromadził się tłum łowców autografów, porządku bronił kordon milicjantów. Ochrona Santos i de Falco (oboje okazali się prywatnie bardzo skromni i sympatyczni), zdecydowała, że gwiazdy wejdą do budynku
i po konferencji wyjdą z niego tylnimi drzwiami. Mimo próśb dyrektorki Domu Sztuki Urszuli Janowskiej i jej zastępcy Macieja Klimczaka, nie zgodziła się na bezpośredni kontakt aktorskiej pary z fanami.
Po latach Urszula Janowska wspominała, że Jerzy Trunkwalter, który miał też swoje zasługi w sprowadzeniu telenoweli „Niewolnica Isaura” do Polski, naraził się z tego powodu kłopoty. Władza bowiem obawiała się, że rodzima widownia telewizyjna utożsami tytułową bohaterkę z „Solidarnością”, a Leoncja – z generałem Wojciechem Jaruzelskim. Takie to były czasy.
Kłębiący się przed Domem Sztuki tłum miłośników telenoweli pozostał w pamięci wielu ówczesnych mieszkańców Ursynowa (np. wybitnego reżysera filmowego i przyjaciela Domu Sztuki, Janusza Zaorskiego, który obserwował ten niepowtarzalny widok z balkonu swego mieszkania). Po samej konferencji pozostało kilka zdjęć autorstwa Piotra Dzięciołowskiego oraz wpis bohaterów pamiętnej konferencji prasowej do księgi pamiątkowej.
Zapraszamy do oglądania.
Ciąg dalszy nastąpi.
Serdecznie pozdrawiamy
Dyrektor i Pracownicy Domu Sztuki
Szanowni Państwo – mieszkańcy osiedla Jary i wszyscy sympatycy Domu Sztuki!
Rozpoczynamy drugą podróż sentymentalną do początków Domu Sztuki. W latach 1984-1986, jak i w kolejnych, przewinęło się przez placówkę wiele znanych postaci polskiej sceny
i estrady. Kiedy cofną się Państwo do pierwszej podróży, zobaczą na zdjęciach Martynę Jakubowicz, Elżbietę Wojnowską, Tadeusza Nalepę i Macieja Zembatego. Teraz zapraszamy na przelotne, „fotograficzne” spotkanie z pianistką Haliną Czerny-Stefańską (fot. 16), Andrzejem Rosiewiczem (fot. 9) i Krzysztofem Daukszewiczem (fot. 17), który później jeszcze wielokrotnie gościł w Domu Sztuki (ostatnio bodaj w 2019 r.). Ewa Bem, Krystyna Prońko, Halina Kunicka z Lucjanem Kydryńskim, Mateusz Święcicki i Irena Jarocka pozostawili po sobie wpisy w księdze pamiątkowej, podobnie jak mistrzyni kilku pokoleń aktorów Halina Machulska, aktor Maciej Damięcki, czy wybitny twórca filmów animowanych Mirosław Kijowicz (fot. 1, 2, 3, 4, 8, 10, 11 i 18).
A propos kina: wydarzeniem była ursynowska premiera filmu Krzysztofa Gradowskiego „Podróże Pana Kleksa”, na której osobiście zaprezentował się publiczności odtwórca roli tytułowej Piotr Fronczewski (fot. 15).
Zespół Tańca Ludowego „Jaromiry” (fot. 13) to osobny rozdział historii Domu Sztuki,
do którego zapewne będziemy jeszcze wracać. Kierowany przez małżeństwo Danutę
i Jarosława Wojciechowskich, wiele lat krzewił znajomość polskich tańców ludowych wśród dzieci, młodzieży i dorosłych. Do dziś nad salą zajęć tanecznych w Domu Sztuki wisi tabliczka z napisem „Jaromiry”. Pracownicy z przyzwyczajenia mówią, że takie a takie zajęcia odbywają się w „Jaromirach”. Natomiast na zdjęciu, które pochodzi z 1985 roku, widać jeszcze jedną ciekawostkę: sfotografowana od tyłu publiczność siedzi na pierwszych fotelach w sali widowiskowej (kinowo-teatralnej) w Domu Sztuki – bardzo niewygodnych
i twardych. W następnym roku zostały zastąpione wygodniejszymi siedziskami (choć jeszcze nie „lotniczymi”, które są obecnie). Dzięki nim widzowie wytrwali na długiej sadze gangsterskiej Sergia Leone „Dawno temu w Ameryce”, zresztą znakomitej, bowiem wtedy – na ursynowskiej premierze tego filmu (pamiętny cykl „Film Miesiąca”) – one debiutowały.
Na koniec mały wtręt osobisty: wpis Leona Bukowieckiego (fot. 5), nieżyjącego już ojca piszącego te słowa dyrektora Domu Sztuki Andrzeja Bukowieckiego. Mój tata, krytyk filmowy, niemal do końca życia bywał w Domu Sztuki. 11 kwietnia obchodziłby imieniny.
Ciąg dalszy nastąpi.
Serdecznie pozdrawiamy
Dyrektor i Pracownicy
Domu Sztuki
P.S. Niestety, nie wszystkie zdjęcia, które publikujemy w tym wspomnieniowym cyklu, zostały podpisane przez autorów. Znacząca część zdjęć z lat 80. XX w. jest autorstwa dwóch znakomitych fotoreporterów, którzy wtedy współpracowali z Domem Sztuki – Jerzego Bojarskiego i Piotra Dzięciołowskiego.
A.B.
1. Wpis Haliny Machulskiej Kwiecień 1984
2. Wpis Macieja Damięckiego Maj 1984
3. Wpis Ewy Bem Wrzesień 1984
4. Wpis Krystyny Prońko Październik 1984
5. Wpis Leona Bukowieckiego Październik 1984
6. Okładka Programu Domu Sztuki Marzec 1985
7. Wstęp w Programie Domu Sztuki Marzec 1985
8. Wpis H. Kunickiej i L. Kydryńskiego Marzec 1985
9. Andrzej Rosiewicz Marzec-kwiecień 1985
10. Wpis Mateusza Święcickiego Maj 1985
11. Wpis Ireny Jarockiej Październik 1985
12. Program TV Tik Tak w Domu Sztuki Listopad 1985
13. Zespół Tańca Ludowego Jaromiry 1985
14. Dziennikarze o Domu Sztuki Grudzień 1985
15. Prapremiera Podróży Pana Kleksa Styczeń 1986
16. Występ Krzysztofa Daukszewicza Luty 1986
17. Wpis Mirosława Kijowicza Marzec 1986
Szanowni Państwo – mieszkańcy osiedla Jary i wszyscy sympatycy Domu Sztuki!
Z powodu koronawirusa działalność Domu Sztuki, Klubu Seniora i Modelarni Lotniczej została zawieszona do odwołania. Chcąc w tym trudnym czasie chociaż w jakiś zastępczy sposób nie dać Państwu zapomnieć o tych placówkach SMB „Jary”, a zarazem – mamy nadzieję – umilić Państwu czas spędzany w domach, m.in. przed komputerami, postanowiliśmy przejrzeć nasze archiwum, wybrać z niego co ciekawsze fotografie czy teksty z już ponad 36-letniej historii Domu Sztuki i po zeskanowaniu umieszczać je sukcesywnie zarówno na stronie Domu Sztuki, w zakładce Archiwum, jak i na Facebooku Domu Sztuki.
Z czasem pojawią się także zdjęcia z Klubu Seniora i Modelarni oraz inne materiały.
W pierwszą podróż sentymentalną zabieramy Państwa do roku 1984 (zahaczając o 1985).
W dniu 29 lutego 1984 roku nastąpiło uroczyste otwarcie Domu Sztuki (fot. 1 – tak wyglądał w połowie lat 80. XX w.). Na inauguracji współtwórczyni i pierwsza dyrektorka Domu Sztuki, Urszula Janowska, odebrała klucze do placówki, które wręczył Stanisław Olszewski, ówczesny prezes Spółdzielni Budownictwa Mieszkaniowego „Ursynów” (fot. 2).
Już nazajutrz otwartą działalność rozpoczęło kino Domu Sztuki – do księgi pamiątkowej wpisali się pierwsi widzowie (fot. 3).
Niemal do końca lat 80. ukazywał się „Program Domu Sztuki” na dany miesiąc (fot. 4-7).
W Domu Sztuki zawsze dokładano starań, by program – nie tylko ten wydrukowany i powielony na papierze, ale również faktycznie realizowany – był bogaty. Dowodzą tego już recitale z jesieni 1984 roku – pierwszego roku istnienia placówki (fot. 8-11).
Ciąg dalszy nastąpi.
Serdecznie pozdrawiamy
Dyrektor i Pracownicy
Domu Sztuki
1. Dom Sztuki z zewnątrz Lata 80 XXw.
2. Przekazanie kluczy do Domu Sztuki 29_02_1984
3. Wpis pamiątkowy pierwszych widzów kina Domu Sztuki 01_03_1984
4. Program Domu Sztuki na marzec 1984
5. Okładka Programu Domu Sztuki na luty 1985
6. Wstęp w Programie Domu Sztuki na luty 1985
7. Wstęp w Programie Domu Sztuki na kwiecień 1985
8. Recital Elżbiety Wojnowskiej Listopad 1984
9. Recital Macieja Zembatego Listopad 1984
10. Recital Martyny Jakubowicz Listopad 1984
11. Recital Tadeusza Nalepy Listopad 1984